Wiecie, że w obrębie Wrocławia mamy aż 29 lasów i lasków ? Jeśli macie wątpliwości zerknijcie na stronę Wro, gdzie są one wypisane, o TU
My wnikliwie sprawdziłyśmy ścieżki w lesie Mokrzańskim , Sołtysowickim , Rędzińskim i Strachocińskim
Teraz przyszedł czas na kolejne tereny leśne. W końcu nie trzeba wyjeżdżać daleko za miasto, żeby zafundować sobie i psom świetnie spędzony czas na pięknych duktach.
Tym razem padło na Las Ratyński czyli zachodnią część miasta. Wiecie, że ten las, ze swoimi ok 265 ha jest trzecim co do wielkości kompleksem leśnym Wro?
Koniecznie musicie się tam wybrać ! Zanim powiem Wam o plusach i małych minusikach tego miejsca określmy gdzie to właściwie jest, pokażę Wam też naszą trasę
zapinezkowane miejsce to punkt, który ja sobie kodowałam w nawigacji. Nie ma tu parkingu. Możecie zaparkować bliżej głównej ulicy, albo tam gdzie ja, na poboczu 🙂
Ja wybrałam dojazd troszkę dalej, chciałam machnąć nie za długi spacer ze względu na Pufiaka. A właśnie trochę dalej szlak czerwony (patrz mapy.cz) wbija wprost do lasu
Jak widzicie postawiÅ‚am na „smyrniÄ™cie siÄ™” po 2 szlakach. ZaÅ‚ożyÅ‚am, że one pokażą nam caÅ‚y urok tego miejsca. I nie myliÅ‚am siÄ™.
Może nie ma tu mrowia ścieżek ale przy okazji jednego spaceru można uraczyć się wszelkimi leśnymi atrakcjami. Od przewalonych konarów na ścieżce, przez błotniste rozlewiska, po piękne łąki.
Nasz spacer może nie należał do szalonych kilometrowo, ale urozmaicenie terenu, możliwości jakie dało mi to do zmęczenia psów-hopanie przez konary, bieganie po błotku, szukanie piły na rozległej łące, sprawiają, że na mojej liście Las Ratyński plasuje się bardzo wysoko.
JeÅ›li jeszcze nie mieliÅ›cie okazji siÄ™ tam wybrać – gorÄ…co Wam to polecam. Dodatkowo, mimo piÄ™knej pogody spotkaÅ‚yÅ›my tylko 2 spacerowiczów. Do tego jednego z psem – na smyczy <3
Moim zdaniem brak zaludnienia i piękna okolica leśna jest wystarczająca, żeby wpadać tam częściej niż rzadziej 😀
PiÄ™kne zdjÄ™cia – musiaÅ‚am napisać, chociaż bardzo rzadko to robiÄ™. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ! zawsze puchnę z dumy czytając taki komentarz, a skoro nie zdarza się on od Ciebie często, puchę podwójnie ! niczym nadmuchana ciotka Harrego Pottera!
Ale jednak sam las zrobił swoje. Zdecydowanie należy do tych bardzo fotogenicznych i wartych odwiedzenia 🙂
Dzięki za pomysł na dzisiejszy spacerek. Ruszamy z Legnicy :*