Chełmiec na chwilkę

Nie zawsze mamy czas na całodzienne wyprawy co oczywiście nie oznacza, że zalegamy wtedy na kanapie. Taką aktywność, z dobrym filmem i kubasem herbaty, rezerwujemy sobie na deszczowe dni. Dopóki z nieba nie leje nam się na głowę można spokojnie wyruszyć w bardziej i mniej nieznane 🙂

Tym razem, cierpiąc na chroniczny brak czasu postanowiliśmy zdobyć Chełmiec. Góra wznosząca się na wysokość 851 m n.p.m. nie jest można imponująca, ale wejście na nią wybranym przez nasz szlakiem jest przyjemnym spacerem. Postanowiliśmy przejść się szlakiem będącym równocześnie Drogą Krzyżową Górniczego Trudu – info tutaj.

Start szlaku to Boguszów Gorce, a samo wejście to niecałe 7 km w 2 strony, przy czym drepcząc na górę odbiliśmy na chwilę na szlak żółty, żeby w drodze powrotnej trzymać się już tylko Drogi. Byliśmy tam w dość mokrą pogodę, większość trasy była bezproblemowa do przejścia, jedynie krótki fragment był bardziej błotnisty, ale to i tak o wiele mniej niż w taką samą aurę np. na trasie na nie tak odległą Borową (przynajmniej tak wywnioskowaliśmy po opisach i zdjęciach na Sudeckim forum na FB 🙂 )

Na szczycie znajduje się wieża widokowa. Nie znaleźliśmy informacji o tym kiedy można na nią wejść i podziwiać widoki, jednak nasze podejrzenia są takie, że w pogodę odwrotną do tej, którą my mieliśmy. Czyli: pochmurnie, zimno, wietrznie – zapewne zamknięte 🙂

Mamy w planach „zaliczyć” wejście na Chełmiec od strony Szczawna-Zdroju. Mieliście okazję zdobywać ten szczyt właśnie od tej strony?Koniecznie podzielcie się doświadczeniami! Zastanawiam się nadal z czym połączyć ten szczyt, sam to jakoś tak mało dla nas 🙂 Może Szczawno… hmmm 🙂 Do zobaczenia na szlaku!

4 Replies to “Chełmiec na chwilkę”

  1. Jakie słodkie psinki. <3

    1. Nie daj się zwieść- tylko na zdjęciach 😉

  2. Takie wyprawy są najlepsze – mimo wszystko, mimo złej pogody i bez słońca 🙂 Wtedy sobie właśnie człowiek uświadamia jakie szczęście, że ma te psy, dzięki którym chociaż trochę trzeba wyjść z domu 🙂

    1. DOKŁADNIE! wydaje mi się że moje lenistwo i miłość do kołdry jest tak duża że gdyby nie psy nie wylazłabym z domu 🙂 i wiesz co jeszcze jest fajnego w takiej pogodzie? brak ludzi na szlaku 😀 tylko my, psy i szlak , wiesz o co chodzi, znasz to uczucie, prawda? 😉

Dodaj komentarz