Mamy takie miejsca, które odwiedzamy od dawna, regularnie i niezmiennie. Jednym z nich jest Polanica Zdrój. Taka nasza maÅ‚a rodzinna tradycja. W tym roku nie mogÅ‚am pojechać na caÅ‚y trzydniowy wypad, ale ciężko mi byÅ‚o odpuÅ›cić to, co najbardziej lubiÄ™ w tym mieÅ›cie – GOFRY! <3
W związku z tym postanowiliśmy niedzielny spacer i obiad zaliczyć wyjazdowo. Zwiedzania nie było za bardzo bo i czasu mało i upał, a hrabianki źle znoszą przygrzewanie grzbietu. Ale to nieistotne, ważne żeby ruszyć się z domu, zmienić choćby na kilka godzin otoczenie, prawda?
W samej Polanicy byłam już wiele razy w tym z Pufą:
… wiÄ™c tym razem odpuÅ›ciÅ‚am futrzakom i P. bieganie po mieÅ›cie, szukanie misia i inne takie atrakcje. OgraniczyliÅ›my siÄ™ do wcielenia siÄ™ w role typowych kuracjuszy i machnÄ™liÅ›my sobie dreptany nóżka za nóżkÄ… spacerek po centrum.

Ktoś może stwierdzić, że to całkowita marnacja benzyny i czasu. Kawałek musimy dojechać, niby nic nie zwiedziliśmy. Czy zatem warto się tak wyrywać z domu, szczególnie mieszkając w mieście, które zapewnia nam rozrywkę na praktycznie każdy, szczególnie tak ładny dzień? Ano moim zdaniem jak najbardziej warto! Nic tak nie rozwija jak podróże. Poznawanie nowych miejsc, ludzi, w przypadku psów zapachów, socjal. No i można potem powiedzieć: byliśmy tu, tu, tam i siam. Widzieliśmy to, próbowaliśmy tamtego.
Poszerza siÄ™ pojÄ™cie o wszystkim, stajemy siÄ™ zaprawieni w „bojach”. Taka jest moja dewiza, która motywuje mnie do odwiedzania miejsc mniej oczywistych. Bo nie ma takich miejsc gdzie nie byÅ‚oby nic do zobaczenia. Jest co najwyżej brak pomysÅ‚u 🙂
Do Polanicy jechaÅ‚am niezliczonÄ… ilość razy. Ale wstyd siÄ™ przyznać – nigdy nie byÅ‚o czasu zatrzymać siÄ™ w którejkolwiek miejscowoÅ›ci po drodze. Jakoż, że tym razem odpuÅ›ciliÅ›my sobie okoliczne pagórki, mimo Å›redniego zaangażowania w pomysÅ‚ reszty stada, kierowca, czyli ja 😀 podjÄ…Å‚ decyzjÄ™ o „zaliczeniu” pierwszego z kilku miejsc na trasie. ZÄ…bkowice ÅšlÄ…skie!
Byliśmy tradycyjnie przejazdem i zwiedzanie uskuteczniliśmy z wierzchu. Jednak kwalifikuje je jako sukces, w sam raz jako bardzo fajny dodatek na trasie. Bo kto powiedział, że Krzywą Wieżę możemy zobaczyć tylko w Toruniu czy Pizie? Dolny Śląsk jako mój ulubiony region Polski ma swoją własną i wcale nie trzeba się wyprawiać gdzieś daleko żeby uraczyć takie atrakcje 🙂 Szczególnie, że ząbkowicka wieża jest najwyższą tego typu w kraju wznosząc się na 34 metry, a odstając od urzędowego pionu na całe 2,14 m!
Kilka informacji o historii wieży znajdziecie tu http://zabkowiceslaskie.pl/pl/strony/krzywa_wieza/.
Poza tym udaÅ‚o nam siÄ™ obejrzeć to co lubiÄ™ najbardziej – ruiny! Ruiny zamku. Urokliwe z możliwym zwiedzaniem raz na godzinÄ™. Niestety, my minÄ™liÅ›my siÄ™ z wyznaczonymi godzinami, a przez napiÄ™ty grafik pozostaje nam tylko jedno – wrócić nastÄ™pnym razem i wtedy dokonać głębszego zwiadu 🙂
Ktoś z Was miał okazję być w Ząbkowicach? Zwiedzaliście Zamek? Zastanawiam się, co jeszcze można odkryć w tym mieście na co my nie mieliśmy tym razem czasu 🙂