Klejnot w Korunie, CHKO Broumovsko!

Co jest najlepsze w górach? Szlaki? Widoki? Fajne kamulce? Wszystkie odpowiedzi poprawne 😀  Ja lubię jeszcze jedną rzecz. To, że wędrując mogę obcować z przyrodą, wyciszyć się, zrelaksować. Posłuchać głośnej ciszy- pełnej szumu drzew, ptasich kłótni, hałasu moich butów na ścieżce z lekkim smaczkiem dyszenia psów. najpiękniejsza muzyka. Ale żeby ją usłyszeć nie tylko muszę […]

Atak na Śnieżkę od czeskiej strony

Jak się już tak pięknie rozruszaliśmy i zaaklimatyzowaliśmy, przyszedł czas na to, po co tak na prawdę przywlokłam do Pecu pufostado. Przyszedł najwyższy czas na atak szczytowy na Śnieżkę. Wyobrażacie sobie, że nigdy ale to NIGDY nie byłam z żadnym z psów właśnie tam! W głowie się nie mieści!  Podjęliśmy już nawet próbę zdobycia królowej Karkonoszy […]

Pec rozruchowo

Rozochoceni wypadem do Spindlerowego Mlyna, przy najbliższej okazji na dłuższy wypad (czyt. taki dłuższy niż jednodniowy 😉 ) ponownie obraliśmy za cel Czechy. Tym razem naszą bazą wypadową został Pec pod Śnieżką. Chyba każdy, nawet początkujący narciarz zna to miejsce, a i turystyce pieszej nie jest ono obce. Dla nas był to pierwszy raz właśnie w […]

Spindlerowy Mlyn 2.0

Czasem tak się układa, że coś nie do końca się układa . Na przykład pogoda. Zwłaszcza w górach lubi spłatać figla. A pod koniec października można aurę w górach określić mianem ruskiej ruletki. Ponieważ najpierw miało lać, potem miało być pięknie, a potem srajfon już sam nie wiedział, a nas urzekły walory spożywcze przebytej dzień […]