Są takie miejscowości, przez które często się przejeżdża, a jakoś nie ma okazji, żeby się w nich zatrzymać. Dręczą mnie wtedy wyrzuty sumienia, że omijam, nie doceniam i nie znam, a przecież teoretycznie jest tyle okazji. Tak właśnie miałam z Jelenią Górą. Brama Karkonoszy, nie ma opcji, za każdym razem jadąc w okolice Karpacza czy […]
Karkonosze
Atak na Śnieżkę od czeskiej strony
Jak się już tak pięknie rozruszaliśmy i zaaklimatyzowaliśmy, przyszedł czas na to, po co tak na prawdę przywlokłam do Pecu pufostado. Przyszedł najwyższy czas na atak szczytowy na Śnieżkę. Wyobrażacie sobie, że nigdy ale to NIGDY nie byłam z żadnym z psów właśnie tam! W głowie się nie mieści! Podjęliśmy już nawet próbę zdobycia królowej Karkonoszy […]
Spindlerowy Mlyn 2.0
Czasem tak się układa, że coś nie do końca się układa . Na przykład pogoda. Zwłaszcza w górach lubi spłatać figla. A pod koniec października można aurę w górach określić mianem ruskiej ruletki. Ponieważ najpierw miało lać, potem miało być pięknie, a potem srajfon już sam nie wiedział, a nas urzekły walory spożywcze przebytej dzień […]
Spindlerowy Mlyn odsłona 1.1
Pojechaliśmy na urlop! Nie tak długi jak się nam zamarzyło, jednak deszczowa pogoda nas pokonała. W puchę i zimno ze wszech miar wolę zalegać pod kocykiem z kubasem gorącej herbaty , najlepiej pod swoim kocykiem a nie kisić się w hotelowym pokoju. Tak więc zamiast tygodniowego wypadu ostały się 2 dni ale cośmy sobie połazili […]
Karpacz na koniec zimy
Za oknem powoli zaczyna się przedwiosenny czas, temperatury niezmuszające do ubierania warstw odzieży w ilości +6. Czyli tak jakby początek przedwiośnia? Mamy coś takiego w naszym klimacie czy termin ten można już włożyć tylko między Żeromskiego karty książki? Niezależnie od terminologii czasu jaki nastał postanowiliśmy skorzystać ze zmian klimatu Dolnego Śląska i ochoczo wyruszyliśmy tam, […]
Szklarska Poręba zimą z psem
A my jedziemy kiedy tylko możemy! Bo nie ma złej pogody na wyjazd w góry, jest tylko za mało warstw na sobie. Wiedzeni tym podniosłym mottem życiowym wylądowaliśmy na weekend w Szklarskiej Porębie. Nasze szczęście polegało na tym, iż był to weekend andrzejkowy i o ile w sobotnie popołudnie w mieście było trochę luda, o […]