Lendog to organizowane już od wielu lat zawody dogtrekingowe. Miłośnicy szwendania się po lasach i górach z psami zjeżdżają do Chełmska Śląskiego, by rywalizować na trasach o kilku długościach, a co za tym idzie -stopniach trudności. Tak powinien zacząć się wpis , który miał zostać napisany i opublikowany uwaga uwaga.. rok temu To się nazywa […]
góry Krucze
Lendog V, czyli jak karmić uzależnienie
Wiecie, że można uzależnić się od przeróżnych rzeczy, nawet mega dziwnych? Ja ostatnio walczę ze słodyczami. Koszmar, P. mówi, że momentami zmieniam się w krwiożerczą… cukorożerczą ! bestię, która pazurami by wydrapała kawałek ulubionego kinderka. Nie ma lekko, opracowałam plan działania-P ma zakaz ulegania moim prośbom i groźbą, a ja sama sobie dałam pozwolenie na […]
Lendog IV czyli proszę mi zająć miejsce przy ognisku!
Zawody, zawody i po zawodach? Tegoroczny sezon współzawodnictwa dogtrekkingowego postanowiliśmy zakończyć z przytupem. I nie chodzi mi o jakieś spektakularne gubienie się czy wyrabianie nie wiadomo jakiej ilości nadprogramowych kilometrów. Co to, to nie. Nie tym razem 😉 Ostatnimi zawodami w jakich mieliśmy przyjemność wziąć udział był Lendog nr 4. Poza niedosytem – na wcześniejszego […]
Głuszyca po raz wtóry i Projekt Arado
Rok temu postanowiliśmy wybyć z miasta w kierunku jakiejś głuszy. Psiarską ekipą, tam gdzie zaraz za płotem będziemy mieć las, łąkę, wyjście na szlaki. Patrząc na mapę, z Wro mamy nawet blisko w kilka takich miejsc. Wtedy nasz wybór padł na Głuszycę. I wiecie co? Tak nam się spodobało, że w tym roku też wylądowaliśmy […]
Lniany pies w natarciu czyli o promieniowaniu roślinnym
Sezon dogtrekkingowy w pełni. Tak jak rozpoczęło się w kwietniu Pucharem Polski w Lublińcu, tak praktycznie co tydzień można zapakować się w piesowóz, zmobilizować nadprzyrodzone zdolności nawigacyjne piechura i pocisnąć dowolną trasę w towarzystwie innych zapsionych fanów aktywnego spędzania czasu. Kto nie wie gdzie, co i jak w okolicach Dolnego Śląska, może kliknąć o tu: […]
LENDOG czyli II zawody o puchar sołtysa
Łażenie z psem po górach to niezaprzeczalnie jedna z tych aktywności, którą z Pufą lubimy najbardziej. Skąd to wiem? Ano stąd, że kiedy zakładam jej sportowe chomątko widzę u niej ewidentną ekscytację. Wiadomo – na pufionowym poziomie, ale jednak 🙂 Do tej pory zawsze brałyśmy udział w edycjach organizowanych w ramach Pucharu Polski. Tym razem udało […]