Końcówka roku 2017 jest dla nas bardzo pracująca. Działamy z suczami, po raz pierwszy mamy określony, no dobra – w miarę określony plan treningowy, wiemy do czego dążymy i nawet czasem nam się udaje 🙂 Ja w końcu ruszyłam dupsko i próbuję podziałać coś w kierunku związanym z moim wykształceniem i podobno umiejętnościami 🙂 Dodatkowo notes […]
Srebrna Góra i kawka w Strzelinie

Mam całą listę, cały zeszycik miejsc i tras , które chcę zobaczyć, szlaków które mam w planach przejść. Niestety jest tego więcej niż dni wolnych więc niektóre z nich czekają już od dawna na „wzięcie na tapetę” . Twierdza Srebrna Góra jest takiem od daaawna. W górach Sowich jesteśmy stosunkowo często, ale zawsze albo z […]
Nowy outfit czyli pełen zestaw od Alcott

Tak się nam to psio-ludzkie życie układa, że większość mojego wolnego czasu, którego akurat nie przeznaczamy na spanie i podjadanie ciastków, przeznaczamy na dreptaninę większą i mniejszą. Czy to po bliższej okolicy typu wały nad Odrą czy też dalszej – jak góry, pagóry i ogólnie nazwane zwiedzania. W tym kontekście przyszło nam zabrać się za […]
Głuszyca po raz wtóry i Projekt Arado

Rok temu postanowiliśmy wybyć z miasta w kierunku jakiejś głuszy. Psiarską ekipą, tam gdzie zaraz za płotem będziemy mieć las, łąkę, wyjście na szlaki. Patrząc na mapę, z Wro mamy nawet blisko w kilka takich miejsc. Wtedy nasz wybór padł na Głuszycę. I wiecie co? Tak nam się spodobało, że w tym roku też wylądowaliśmy […]
Ludwikowice Kłodzkie i Molke

Piękna jesienna aura, jaką jeszcze niedawno mieliśmy krzyczała „Wypad za miasto! Ruszać dupska!”. W obliczu tak dosadnej informacji ze strony natury postanowiliśmy ruszyć w nieznane, nie tak znowu dalekie, ale do tej pory przez nas konkretniej nieeksplorowane. Zachęceni prognozą dla Wro i Ludwikowic,około 15 stopni, mając na uwadze nasze wielkie plany i fakt, że to […]
Park Pawłowicki i Las Zakrzowski

Idąc za ciosem miejsc mniej znanych, zapomnianych lub po prostu niedocenianych, w ramach spaceru z psami postanowiłam odwiedzić część miasta której mimo, że mam ją blisko, totalnie nie znam, a na samą myśl o wyjeździe tam już zawczasu wiem, że nie ma opcji – zgubię się jak nic, i nawet super satelity wiszące nade mną […]
WUWA czyli spacer śladami architektury współczesnej

Wrocław to miasto zaskakujące. Mam wrażenie, że chyba nigdy nie nastąpi taki moment, w którym zobaczyłabym wszytko, co ma mi do zaoferowania. Możliwe, iż jest to zasługa długiej historii, którą mimo zniszczeń wojennych wciąż można zobaczyć. W kamienicach, uliczkach, pozostałościach minionych czasów. To co teraz mamy za Wrocław, w jego granicach administracyjnych, to według ostatniego […]
Czocha nad zaporą

Izery Izerami, a przecież nie tylko górami człowiek żyje. Tradycyjnie nie mieliśmy zbyt dużo czasu na szaleństwa ze zwiedzaniem, więc musieliśmy podjąć decyzję co najbardziej chcemy zobaczyć. Reszta z listy „do zobaczenia” musi poczekać na realizację przy kolejnej okazji 🙂 I tak ostatni dzień postanowiliśmy przeznaczyć na „zaliczenie” czegoś co ja lubię najbardziej, czyli ruin. […]
Wolimierz i agro po raz pierwszy

Rzadko kiedy rozpisuję się o miejscu gdzie przyszło nam nocować. W większości przypadków , jeśli już wyjeżdżamy na tyle daleko żeby gdzieś przenocować, zazwyczaj była to jakaś miejscowość górska, skąd mieliśmy pod nosem wyjścia na szlak, jakąś knajpeczkę na kolację. I tak byliśmy w Wiśle, Karpaczu, Szklarskiej Porębie. Tym razem , po raz pierwszy podjęłam […]
Izery czyli wyprawa po naleśnika

Rozruch na Smrku był, więc dopóki prognozy pogody zapowiadały znośną pogodę – im niższa temperatura tym, w naszym wypadku, lepsza, nie było co czekać tylko zrealizować jeden z podstawowych punktów do realizacji na wyjeździe, a mianowicie dotrzeć do Chatki Górzystów. O tym miejscu trochę się naczytałam na grupie FB, o mitycznych naleśnikach z jagodami nie wspominając. […]