Karpacz na koniec zimy

Za oknem powoli zaczyna się przedwiosenny czas, temperatury niezmuszające do ubierania warstw odzieży w ilości +6. Czyli tak jakby początek przedwiośnia? Mamy coś takiego w naszym klimacie czy termin ten można już włożyć tylko między Żeromskiego karty książki? Niezależnie od terminologii czasu jaki nastał postanowiliśmy skorzystać ze zmian klimatu Dolnego Śląska i ochoczo wyruszyliśmy tam, […]

Tajemnic epizod 2

Stoszyce, około 22 km od Wro czyli przystanek nr 2. To miejsce nie było na mojej początkowej liście ALE, tak jak wspominałam, kiedy już odwiedzicie kilka tego typu miejsc prawdopodobnie nabędziecie takie zboczenie jak ja. Wasz wzrok się „wytargetuje” na wszelkie przesłanki, iż że może, gdzieś tam za krzakami, między drzewami ukryta jest kolejna perełka. […]

W poszukiwaniu tajemnicy – epizod 1

Wiele z naszych wypraw jest planowanych pod dwoma kątami – gdzie my mamy ochotę jechać i gdzie będzie dobrze psom. Nie pojedziemy za granice żeby zwiedzać muzea i galerie, a piesy trzymać w hotelowym pokoju. Taki wyjazd organizujemy sobie wtedy, kiedy „dziadkowie” ochoczo przyjmują do siebie suczydła na kilka dni 🙂 Ale tym razem nasza […]

Czy aby dobrze wycelowany zakaz?

Ostatnio zrobiło się głośno o planowanym wprowadzeniu zakazu wstępu do Karkonoskiego Parku Narodowego z psem. Nie do całego ale do jego większej części. Nie będę się tu rozwodzić, które części się załapią, a z którymi się bezpowrotnie pożegnamy, bo ja osobiście nie wyobrażam sobie wypadu w góry bez futer. Odsyłam pod adres gdzie wszytko przeczytacie: […]

Podsumowanie projektu

16 grudnia miał miejsce finał akcji Projekt Prezent. To był nasz pierwszy raz, kiedy aktywnie włączyliśmy się do zbiórki. Aktywnie, czyli nie tylko przekazaliśmy dobrodziejstwa rzeczowe dla potrzebującego piesa, ale i zorganizowaliśmy nasz kawałeczek akcji, wybraliśmy potrzepującego psa i wszytko co się z tym wiąże. Druida już przedstawiałam, więc teraz czas na zdanie wyjaśniające czemu w […]

Liberec na chwilę z psem

Jedni nazywają to niespokojnym duchem, inni owsikami w tyłku. Niezależnie jednak skąd to się bierze, objawia się to potrzebą przemieszczania się, poznawania, robienia CZEGOŚ. I ja tak mam. Chyba od zawsze, więc może geny? Albo, idąc nurtem mojej podyplomówki, może wychowanie i wpływ rodzicieli? Nieważne. Ważne,  że tak jest. A skoro ja tak mam, zostały […]

Projekt Prezent

Kiermasze, jarmarki rozstawiane od 2 listopada, promocje, sugestie prezentowe. Do kompletu sztuczny śnieg, sztuczne wypchane bałwany, sztucznie otłuszczone i owatowane brzuchole mikołajopodobnych tworów, elektrycznie ruszające głową renifery. Super? Dla nas średnio. Śnieg sobie znajdziemy prawdziwy, choćby w górach. Otłuszczenie brzucha gwarantują święta i obżarstwo z braku rozsądku. No dobra, a co z resztą. To znaczy […]